Jeśli oczekujesz, że podam precyzyjną liczbę sesji TCK (z resztą dotyczy to też pulsingu), to się nie wydarzy:) Nie ma szablonu, czy formuły, dzięki której da się to precyzyjnie obliczyć.
Zapadło mi w pamięć takie porównanie, które zdaje się dobrze obrazować dlaczego: spróbuj odpowiedzieć na pytanie, ile czasu zajmie podróż z Gdańska do Ustrzyk Dolnych.
Odpowiedź oczywiście będzie się różnić w zależności od wielu czynników, w tym:
Najogólniej mówiąc każda istota ludzka jest jedyna w swoim rodzaju: ma unikalny genom, unikalną historię neurorozwojową i unikalną biografię, swoje wyjątkowe portfolio talentów, wiedzy, umiejętności, sieci społecznych, swój zestaw doświadczeń.
Liczba potrzebnych wizyt zależy więc od wielu czynników, w tym:
Zazwyczaj zaczynam pierwszą sesję od dłuższej rozmowy i jeśli to dla Ciebie ok, to patrzymy szerzej na to, z czym jesteś na tu i teraz, aby mieć pełniejszy ogląd sytuacji. Spotkania odbywają się najczęściej raz w tygodniu lub co dwa tygodnie. W miarę upływu czasu odstępy między spotkaniami można wydłużać np. do miesiąca-dwóch. Poza pojedynczymi sesjami, oferuję też karnety na 5 sesji, bo zaobserwowałam, że taka porcja jest już dawką, po której często można doświadczać – uogólniając – innych jakości w życiu i zmian (znów w zależności od indywidualnych możliwości, zaangażowania itd.) Są też tacy klienci, którzy przychodzą po prostu raz na miesiąc, raz na dwa “dla higieny” – taka sesja przypominająca, jak to jest zwrócić się głęboko do wewnątrz, chociażby dla przyjemności, a nie tylko dlatego, bo coś szczególnie doskwiera. Wszystko zależy od Ciebie i Twojego poczucia, czy podczas naszych spotkań dzieje się coś, co Ci służy i ma też dobry wpływ na to, co pomiędzy nimi. Ostatecznie najważniejsza jest Twoja ocena czy i na ile nadal z tego czerpiesz.